Przypadek siostry Marie
Simon-Pierre prześliznął się przez to ucho igielne. U francuskiej zakonnicy sześć lat temu
zdiagnozowano nieuleczalną chorobę Parkinsona. Postępy choroby zmusiły zakonnicę do prośby o zwolnienie z obowiązków. Modliła się do zmarłego papieża Wojtyły, który za życia też chorował na Parkinsona. Dokładnie dwa miesiące po śmieci Jana Pawła II objawy choroby ustąpiły nagle i całkowicie.
NKJP: Polityka, 2007
Jeszcze 6 lat temu dziewczynka była zdrowa. Pewnego dnia z prawego ucha zaczęła płynąć ropa. Lekarze źle
zdiagnozowali chorobę, nie stwierdzili wtedy, że to perlak. Ucho z dnia na dzień było w coraz gorszym stanie, dlatego pani Alicja pojechała z nią do Międzynarodowego Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach (niedaleko Warszawy). Tam lekarze stwierdzili, że to jest perlak ucha środkowego i Andżelika musiała przejść sześć operacji i prawego, i lewego ucha.
NKJP: Życie Podkarpackie, 2007