Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Nowa lira dzieli się na sto nowych
kuruszy (yeni kuruş — YKr), ale najdrobniejsze
kurusze już wyszły z obiegu. Gdy próbowaliśmy zapłacić w sklepie z dokładnością do jednego
kurusza, sprzedawcy z dziwną miną obejrzeli monetę, po czym ją nam oddali. Nawet w sieciowych supermarketach ceny są zaokrąglane do pięciu
kuruszy w dół lub w górę, zgodnie z widzimisię kasjera.
turcjawsandalach.pl, 10.02.2008
Jak podaje krakowska „Gazeta Wyborcza”, zamiast polskiej pięciozłotówki można dostać bardzo podobną monetę turecką — 50
kuruszy. Nie ma się jednak z czego cieszyć — jest warta tyle, co polska złotówka.
Skąd to całe zamieszanie? Polskie 5 złotych i tureckie 50
kuruszy są bardzo podobne: zbliżone wymiary, waga i kolorystyka. W obieg zostały wpuszczone, aby oszukiwać automaty biletowe, parkometry, lodówki z napojami — czytamy.
hotmoney.pl, 03.08.2011
Dzisiaj podzielę się z Wami wrażeniami z lektury książki „Tajemnice haremów” autorstwa Jerzego S. Łątki, miesiąc temu wydanej przez Wydawnictwo Poznańskie. (...)
Poznawanie świata haremów rozpoczyna się od przybliżenia historycznych uwarunkowań powstania tego zjawiska, np. w czasach początków islamu, opisów specyfiki handlu niewolnicami:
Dziewczyny nie były towarem drogim. Cena zależała od wieku i narodowości. Najdroższe były najmłodsze, nadające się do haremowej edukacji. W latach 90. XVIII wieku za 1000–2000 kuruszy można było zakupić zarówno dobrowolnie sprzedaną przez rodziców 8-letnią czerkieską dziewczynę, jak i dziesięcioletnią dziewicę (sic!) z Abisynii (...). Dla porównania — konia można było wówczas nabyć za 5000 kuruszy. tur-tur.pl, 23.07.2015