W zasobie jednostek leksykalnych języka migowego znajdują się liczne jednostki o interpretacji ikonicznej. Niektóre spośród nich dadzą się zrozumieć, tak jak na przykład poniższe leksemy z
PJM-u:
(gest podania czegoś), (gest wskazania palcem tej części ciała), (gest wysunięcia trzech palców). Ale interpretacja „po kształtach” przygniatającej większości terminali migowych jest niemożliwa. Nikt nie wpadnie na to, że gest przyłożenia dłoni do mostka to wystąpienie jednostki słownikowej (to również PJM). Związek między sensem a formą bywa motywowany historycznie (zapomniana, a czasem nawet znana etymologia), asocjacyjnie bądź metonimicznie. Znaki migowe są arbitralne tak samo jak te z języków fonicznych. Niezwykłą cechą języków wizualno-przestrzennych wynikającą właściwie z owej ikoniczności jest otwartość słownika. Głuchy użytkownik, budując zdanie, wykorzystuje chętnie i często elementy obce, które do słownika nie należą — na przykład alfabet palcowy, elementy pantomimiczne, efemeryczne doraźne neologizmy itp. Marek Świdziński, O trzech aspektach naturalności języków migowych, Poradnik Językowy, 3/2018