W gronie legendarnych
skradanek nie mogło zabraknąć serii Splinter Cell z charyzmatycznym Samem Fisherem w roli głównej. Cykl można dziś podzielić na dwie trylogie: klasyczną, z lat 2002–2005, oraz współczesną z lat 2006–2013. Pierwsza z nich to
skradanki w najczystszej postaci. Ciągłe działanie w cieniu, cierpliwe oczekiwanie na odpowiedni moment, obserwacja patrolujących okolicę przeciwników i kultowe gadżety (w tym przede wszystkim noktowizor) sprawiły, że pierwsze trzy części Splinter Cell to klasyka gatunku. Całość dopełniał gęsty klimat gatunku political thriller i wciągająca fabuła, nad którą pieczę trzymał Tom Clancy. Nieco gorzej było jednak z trzema nowszymi częściami, które poszły bardziej w kierunku akcji i działaniu w pełnym słońcu, co dla najstarszych fanów serii może wydawać się nie do pomyślenia. Mimo tej zmiany wizerunku nowa trylogia Splinter Cell również jest łakomym kąskiem dla fanów
skradanek.
Bartosz Chichłowski, redbull.com, 20.11.2017