Był pisarzem, krytykiem i animatorem kultury, współtwórcą niezapomianej serii komiksów „Funky Koval”, ale przede wszystkim — Nauczycielem. Sapkowski, Dukaj i wielu, wielu innych — niemal cała polska fantastyka w ostatnich czterech dekadach powstała albo z inicjatywy Parowskiego, albo jemu na złość. Miał 72 lata.
Nazywaliśmy go
NUMP-em: „Nasz Ulubiony Maciej Parowski”. Skrót był trochę ironiczny, a trochę jednak nie, bo Parowski był
człowiekiem instytucją.
W niebiosach wielcy redaktorzy literatury polskiej: Grydzewski, Turowicz, Estreicher, Ilnicka, Giedroyc — już na niego machają, żeby się dosiadł do ich stolika. W rajskiej kawiarni literackiej, łączącej Ziemiańską, Czytelnika i Piwnicę pod Baranami.
wyborcza.pl, 3.06.2019