Dyktatorzy woleli rządzić nakreślonym na mapie państwem, niż stanąć wobec arabskiego żywiołu. I tak Husajn opierał się na sunnitach i gnębił szyitów oraz Kurdów. Z kolei syryjscy dyktatorzy, bliscy szyizmowi
alawici, zbudowali władzę, wspierając szyitów przeciw sunnickiej większości.
Michał Kacewicz, Newsweek, 7–13.10.2013, nr 41, s. 60
W 1516 roku, przy okazji zajęcia przez Turków Syrii, cesarz osmański Selim I, z błogosławieństwem i przyzwoleniem sunnickich przywódców religijnych, wymordował ponad 9400 szyickich
alawitów. Tak więc
alawici nie wyróżniają się specjalnie od pozostałych mniejszości religijnych i etnicznych Bliskiego Wschodu, które bez przerwy były narażone na różnorakie represje, wojny czy krwawo tłumione bunty.
Średniowieczny Bliski Wschód zawsze ociekał krwią. Nawet w bliższych nam czasach, w połowie XIX w.,
alawici, będąc ciągle pod panowaniem Turków, byli obiektami represji, chociażby przez obciążanie ich, jako niewiernych, dużymi podatkami. Przemoc wobec nich, kierowana zresztą z różnych stron, trwała właściwie nieprzerwanie do 1922 r.
Grzegorz Mazurczak, psz.pl, 17.09.09