Definicja
PEN Club to międzynarodowa, niepolityczna organizacja pisarzy, poetów, eseistów, wydawców i wszystkich wykwalifikowanych osób związanych z literaturą, założona w 1921 roku w Londynie w celu promowania wolności wyrażania myśli, przyjaźni oraz intelektualnej współpracy pomiędzy pisarzami z całego świata; PEN Clubami nazywa się też oddziały tej organizacji w różnych krajach świata (reprezentują one swoich członków, nie kraje), polski oddział PEN Clubu założył w 1925 roku Stefan Żeromski
Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Ciągłość instytucjonalna Polskiego
PEN Clubu, przez lat osiemdziesiąt obecnego w polskim życiu, była przedmiotem troski i starań kilku pokoleń pisarzy i intelektualistów. Pojęcie «ludzie
PEN Clubu» zakładało rozpoznawalny rodzaj postawy, wartości i ideałów, który określił Jan Parandowski jako miarę wysokiej kultury, świadomość odpowiedzialności przed własnym sumieniem i przed społecznością literacką, poczucie obowiązku, wierność zasadom koleżeństwa i przyjaźni. Wiernie zaprzyjaźniony z polskimi kolegami Prezes Ukraińskiego PEN Clubu Jewhen Swerstiuk, pisarz z dwunastoletnim stażem więzień i łagrów, stwierdził w połowie lat dziewięćdziesiątych, że wśród wielu ministerstw nowo tworzonych w niepodległych państwach pokomunistycznych brakuje jednego: ministerstwa przyzwoitości. Życzył
PEN Clubowi, by mógł stać się takim urzędem.
dwpwn.pl, 2013
Czy Julek nadawał się na prezesa
Pen Clubu? Talentów organizacyjnych nie zdradzał, zebraniom przewodniczył — jak pamiętam — dość nieudolnie, ale miał swoiste szczęście: Jaruzelski wprowadził stan wojenny i
Pen Club zawieszono. To przydało Julkowi i całemu Zarządowi bohaterskiego nimbu, a kiedy późniejsze przeobrażenia polityczne doprowadziły w końcu do reaktywizacji Polskiej Sekcji
Pen Clubu, Julek — korzystając z praw podeszłego wieku — przekazał jej przewodnictwo swemu pełnemu energii i zapału zastępcy, Arturowi Międzyrzeckiemu, sam zostając „honorowym prezesem PEN”.
NKJP: Ryszard Matuszewski, Alfabet. Wybór z pamięci 90-latka, 2004
A przede wszystkim wtedy, gdy na kongresie
Pen Clubów w Londynie delegatka Australii postawiła wniosek, że w krajach, w których rząd nie dopuszcza wolności słowa,
Pen Cluby powinny być zamknięte. Reprezentujący Polskę Słonimski poderwał się do głosu, i stwierdził: „Wydaje mi się przeciwnie. W krajach, w których rząd nie dopuszcza do wolności słowa, rząd powinien być zamknięty, a nie
Pen Cluby”.
NKJP: Janina Kumaniecka, Saga rodu Słonimskich, 2003