Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Owszem, istniały ostre zakazy importu, ale ostatecznie wszystko sprowadzało się do „złotego piasku”, jak w Kantonie elegancko określano łapówkę. Sumienie mandaryna należało uciszyć odpowiednią opłatą, która w latach dwudziestych minionego stulecia wynosiła czterdzieści dolarów od skrzynki. Handlarze opium stworzyli specjalny fundusz łapowniczy, mający otwierać narkotykowi drogę do chińskich portów.
NKJP: L. Wolanowski, Upał i gorączka, 1970