W ciągu miesiąca spędziłem za kierownicą tego wozu czterdzieści dwie godziny. Czterysta dwadzieścia godzin zajęło mi natomiast jego mycie. Nie jestem nawet w stanie wam opisać, jaka to katorga. Zacznijmy od tego, że nocą zakrada się do nas jakiś facet i wiąże supły na moim wężu ogrodowym (...). Skutek jest taki, że rano odkręcam kurek i nagle rozlega się huk — okazuje się bowiem, że narastające ciśnienie wyrwało końcówkę węża z kranu. A teraz drobna podpowiedź. Ponowne zamocowanie tejże końcówki jest rzeczą niemożliwą — nie trudną, tylko niemożliwą — o ile nie ukończyliście z wyróżnieniem studiów magisterskich z zakresu astrofizyki i nie jesteście przy tym dyplomowanym inżynierem.
Koniec końców jestem więc zmuszony taszczyć wiadra pełne wody z kuchni i wylewać je na dach samochodu, a następnie przyglądać się, jak cała ta cholerna woda wyparowuje, zanim zdążę ponownie napełnić wiadro.
Jeremy Clarkson, Moje lata w Top Gear, przekład Michał Strąkow, 2012