— Jaruzelski, jak śpiewacie, „likwidator waszego szczęścia”, do dziś nie został rozliczony.
— To skandal, uśmiech bezpieki zza grobu, że udało mu się tak
zamataczyć i pozacierać ślady. Byłem przerażony, kiedy parę lat temu badania wykazały, że 40–50 proc. Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego było słuszne. To sukces propagandy Jerzego Urbana. Ale daleki jestem też od chodzenia z pochodnią pod dom gen. Jaruzelskiego. Wydaje mi się, że powinien być osądzony i symbolicznie zamknięty na pięć minut w areszcie.
rozmowa z Krzysztofem Skibą, dziennikbaltycki.pl, 13.12.2011