Definicja
jeśli ktoś woli coś z dwojga złego, to woli to jako jedną z dwóch możliwości, choć obie są niekorzystne
Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Zaczepił go młody chłopak w spodniach moro i czarnej koszulce. Wypytuje o Hitlera. Potem podchodzi do nich stary dziad (...). Trzęsie ręką i gestykuluje. Max przygląda się jej bliżej i widzi, że palców jest zdecydowanie za dużo. Pięć normalnych i z boku jeden dodatkowy, nadliczbowy. Facet chce, żeby zrobić zdjęcie, pewnie za kasę. Max wzdrygnął się, nie chciał dotknąć ani pstrykać.
Z dwojga złego wolał rozmawiać o Hitlerze.
NKJP: Max Cegielski, Masala, 2002
Nie uniknąłby kamienia w taki sposób. Debren nie miał jednak najmniejszego zamiaru trafić w niego.
Z dwojga złego wolałby ugodzić Lendę. Ten człowiek był mu bardzo potrzebny w charakterze żywej tarczy.
NKJP: Artur Baniewicz, Pogrzeb czarownicy, 2003
Jak ją jednak pokonać? Woda jeszcze nie skuta lodem, ale już na tyle zimna, że próba przejścia brodem czy przepłynięciem skończyłaby się ciężką chorobą. Istniała oczywiście możliwość przejścia przez rzekę po znajdującym się nieopodal moście, ale tam najchętniej chadzały patrole słowackie.
Z dwojga złego wybrał most.
NKJP: Alfons Filar, Śladami tatrzańskich kurierów, 1995