Dla teorii tłumaczenia skrajną konsekwencją przyjęcia powyższych poglądów byłoby uznanie, że
nazwy własne, jako nieposiadające znaczenia (konotacji, treści), są nieprzetłumaczalne i nie powinny być tłumaczone (tak uważa na przykład Newmark (1982)).
Piotr Stalmaszczyk, Problemy z nazwami, w: Przekładając nieprzekładalne, red. Małgorzata Ogonowska, Gdańsk, 2000, s. 141
Któryś z badaczy angielskich stwierdził, że odkrywanie pochodzenia nazw jest tak podniecające, jak opowieści detektywistyczne: z drobnych fragmentów rzeczywistości odtworzyć należy obraz faktów, które dały powód ich powstania. W
nazwach własnych zaklęta jest bowiem przeszłość, lecz mówią one i o teraźniejszości.
Ewa Rzetelska-Feleszko, Przedmowa, w: Polskie nazwy własne. Encyklopedia, 1998, s. 10