O Benedykcie źródło przekazało frapującą wiadomość, że znał on język słowiański. Nie wiemy jednak, czy nauczył się go przed wyruszeniem do Polski, czy też nabył tę umiejętność dopiero w
eremie. Zastanawiające bardzo jest także i to, że Benedykt dokonał kamuflażu w celu pozbawienia się zewnętrznych oznak
mnichostwa. Żywot podał, że miał on
tonsurę, a aby ją ukryć, po prostu ogolił całą głowę. Zdjął habit mnicha i odział się w strój świecki. Eremita z nieznanych nam powodów przewidywał, jak można się z tego domyślać, że jako mnich nie zostanie przez pogan dobrze przyjęty.
Jerzy Rajman, Eremici i pustelnicy w Polsce średniowiecznej. Wybrane zagadnienia, „Folia Historica Cracoviensia”, tom 11, 2005, s. 31
To starochrześcijańskie ujęcie ideału życia mniszego znajdujemy i u św. Benedykta. Jego mnich również porzuca wszystko, by znaleźć Boga i on chce walczyć pod wodzą króla swego Chrystusa. Lecz kiedy pierwsza faza
mnichostwa była pustelnictwem, to u naszego świętego występuje przynajmniej od czasu Monte Cassino zdecydowanie i wyraźnie cenobityzm, życie wspólne. Eremita chrześcijański — wbrew wszystkim błędnym mniemaniom — nie był aspołecznym, wystarczy przejrzeć
Vitae Patrum, aby się o tym dowodnie przekonać, ale był zasadniczo a nieraz i krańcowo indywidualistą. Święty Benedykt jest w najlepszym tego słowa znaczeniu kolektywistą w życiu duchownym: w jego klasztorze jednostka pochłonięta jest przez społeczeństwo.
ks. Karol Csesznák, Św. Benedykt z Nursji, Ruch Teologiczny. Dodatek informacyjny do „Przeglądu Teologicznego”, nr 1, czerwiec 1929, ultramontes.pl, dostęp 29.09.2021