Problem może pojawić się wtedy, gdy jakaś inna wyszukiwarka nie wyświetli w opisie nic. Niektóre mniej zaawansowane wyszukiwarki pobierają opisy tylko i wyłącznie z
metatagu „description”. Jest to, co prawda, rzadkością, ale chociażby z tego względu warto uzupełnić ten
metatag odpowiednim, interesującym opisem strony. Google również korzysta z tego
metatagu, ale nawet jeśli go nie będzie, to mamy pewność, że wyszukiwarka ta wygeneruje opis automatycznie z treści strony.
Arkadiusz Podlaski, Pierwsze miejsce w wyszukiwarkach. Sztuka skutecznego pozycjonowania na praktycznych przykładach, 2015, s. 92
Obecnie
metatagi wskazujące na tematykę lub zawartość strony nie mają już tak dużego znaczenia przy kwalifikowaniu treści przez przeglądarki na potrzeby wyszukujących je użytkowników. Do tych samych celów wykorzystywane są automatyczne analizy samej treści stron internetowych, zawartych na nich odesłań (linków), odesłań z innych stron kierujących na stronę przedsiębiorcy oraz sposobów ich oznaczenia.
Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz, red. Małgorzata Sieradzka, Marian Zdyb, 2011, s. 466