Kiedy zakony zaczęły funkcjonować na uniwersytetach,
lira korbowa rozpoczęła swój żywot świecki. Już w XII wieku grano na niej w ludowych orkiestrach. O lirze wspominał Stanisław Trembecki w swoich wierszach, grał na niej Zagłoba w powieści Henryka Sienkiewicza. O lirach wspominali tez Władysław Syrokomla, Stanisław Wyspiański, Wiktor Gomulicki czy też Jarosław Iwaszkiewicz. Bardzo znane są dwa obrazy Jana Matejki, na których to Wernyhora trzyma lirę.
rozmowa ze Stanisławem Wyżykowskim, neon.info.pl, 26.08.2008
Dla Matthiasa Loibnera jest jednak instrumentem o tak wszechstronnych możliwościach, że okrzyknięto go „Hendricksem
liry korbowej”. Istotnie, gra w niezwykle wirtuozowski i ekspresyjny sposób. W
lirze korbowej zakochał się gwałtownie i tak głęboko, że porzucił dla niej studia kompozycji i dyrygentury. W 1994 roku zdobył pierwszą nagrodę w „Concours des vielles et cornemuses” w St. Chartier we Francji. By swój ukochany instrument rozpropagować, wraz z Riccardem Delfino napisał nawet specjalny podręcznik gry na
lirze... oraz prowadzi lekcje w wielu krajach Europy (m.in. w słynnej Schola Cantorum Basiliensis), Japonii i Australii.
filharmonia.pl, 12.2015