„Może przesadziliśmy z wiarą, że prawda sama się obroni”. „Gdybyśmy chociaż w połowie tak dobrze opowiadali, ile zrobiliśmy, wygrywalibyśmy kolejne wybory”. Te rozczulające frazy premiera są jakby wzięte z licznych reportaży o upadku Enronu czy Lehman Brothers. Tam zarządy tuż przed
kolapsem opowiadały to samo: jest dobrze, tylko źle o tym informujemy. Przekonanie, że w zasadzie wszystko mi idzie świetnie, tylko świat tego nie rozumie, nazywa się wyparciem. I jest to błąd poznawczy opisywany w niemal wszystkich podręcznikach zarządzania. Właśnie taki stan psychiki blokuje wyciąganie jakichkolwiek wniosków z porażek. A przecież właśnie porażkę Platforma zaliczyła i nie wyciąga żadnych wniosków.
gazeta.pl, 11.06.2025
Upadły Związek Sowiecki i słaba Rosja, która się wyłoniła po jego rozpadzie, borykająca się z
irredentą wewnętrznych republik/prowincji i
kolapsem gospodarki, nie miała zasobów geopolitycznych, by temu pomysłowi wówczas przeciwdziałać, a poziomy rozwoju Polski i Białorusi nie różniły się znacząco (…)
KWJP: Jacek Bartosiak, Koniec końca historii, 2020