Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Fado to dziś, obok win takich jak porto czy madera, niewątpliwie jedna z ważniejszych wizytówek Portugalii w świecie. Jakie były jego początki, jak toczyła się jego historia? Czym było i jest dla Portugalczyków?
O fado — podobnie jak o bluesie czy greckich rebétika tragoúdia — napisano już mnóstwo książek, nie tylko po portugalsku. Nieprzypadkowo wymieniam fado obok głównego bodaj gatunku muzyki afroamerykańskiej i smętnej pieśni lewantyńskich spelunek. W rzeczy samej łączy je wszystkie wiele podobieństw tematycznych, formalnych, socjologicznych. Podobne były ich losy: wszystkie trzy wyrosły z folkloru subkulturowego i odbyły tę samą — dramatyczną, acz w końcu triumfalną — drogę ze społecznych, nieraz też etnicznych czy rasowych obrzeży do samego centrum wysokiej kultury. Dostąpiły nobilitacji, również międzynarodowej.
O fado — podobnie jak o bluesie czy greckich rebétika tragoúdia — napisano już mnóstwo książek, nie tylko po portugalsku. Nieprzypadkowo wymieniam fado obok głównego bodaj gatunku muzyki afroamerykańskiej i smętnej pieśni lewantyńskich spelunek. W rzeczy samej łączy je wszystkie wiele podobieństw tematycznych, formalnych, socjologicznych. Podobne były ich losy: wszystkie trzy wyrosły z folkloru subkulturowego i odbyły tę samą — dramatyczną, acz w końcu triumfalną — drogę ze społecznych, nieraz też etnicznych czy rasowych obrzeży do samego centrum wysokiej kultury. Dostąpiły nobilitacji, również międzynarodowej.
I. Kania, tygodnikpowszechny.pl, 28.09.2003
Są na tej płycie piosenki z repertuaru Amalii Rodrigues. To wielka pieśniarka fado czczona do dziś przez rodaków. Wystarczy chwilę pochodzić po Lizbonie, zwłaszcza po uliczkach dzielnicy Alfama, aby szybko znaleźć przynajmniej jeden mural z jej portretem. Lizbona także wydała mi się najbardziej muzykalnym miastem, jakie znam, a to za sprawą dochodzących zewsząd, gdy się jest w Alfamie, ze wszystkich knajp i knajpeczek, szczególnie wieczorem, dźwięków pieśni fado. I gdy one do nas dochodzą, robi się w człowieku jakoś tak magicznie.
wyborcza.pl, 17.05.2021