Niestety, łowcy niezbyt długo mogli obserwować australijskie
emu. Bosman, którego również niezmiernie zainteresowały pstrokate pisklęta, nieopatrznie podniósł się na nogi, aby lepiej widzieć, a wtedy czujny samiec wypatrzył go i wszystkie strusie szybko umknęły w step. Łowcy pobiegli wprawdzie do koni i przez jakiś czas ścigali
emu, lecz mimo iż ptaki uciekały wolniej z powodu piskląt, pogoń okazała się bezskuteczna, wierzchowce bowiem obawiały się dziwnego dźwięku wydawanego przez pióra pierzchających
emu.
NKJP: Alfred Szklarski, Tomek w krainie kangurów, 1957
W Polsce
emu jest przeważnie mylone z afrykańskim strusiem. — Łączy ich to, że są bezgrzebieniowcami — wyjaśnia dr Szczerbinska. — Razem z kiwi, nandu i kazuarem. Ale to inne zwierzęta. Dorosły
emu waży od 50 do 70 kilogramów i może biec z prędkością nawet 50 kilometrów na godzinę.
NKJP: Kurier Szczeciński, 2002