cameo

Jak przystało na produkcję niskobudżetową, M.A.R.K. jest najlepszy wtedy, gdy chowa się w cieniu albo istnieje tylko jako sama głowa przyniesiona z pustyni radioaktywnej. Im dalej, im bardziej trzeba pokazać jego mordercze działania, im bardziej robot rozbudowuje swoją strukturę — tym gorzej i bardziej kukiełkowo. Zresztą nie oszukujmy się: robot owszem, jest groźny, zabija kilka osób, ale w filmie najważniejszy jest postapokaliptyczno-klaustrofobiczny klimat, świetna muzyka i cameo Iggy′ego Popa.

Jakub Gałka, Terminator: 10 najbardziej morderczych filmowych robotów, Esensja, nr 05, 2009

A jak doszło do współpracy z Agatą Kuleszą?

Pracowałem kiedyś z Agatą przy jednym klipie. Często wychodzę z taką inicjatywą, żeby wykorzystać w klipach profesjonalistów, którzy mają krótką scenę do zagrania. Wpisuje się to w koncept moich wcześniejszych rzeczy (np. Szafir Maty z gościnnym udziałem Anji Rubik i Tomasza Kota — przyp.red.). Lubię cameo, mieszanie światów — filmowego, raperskiego, modelingowego. Lubię też po prostu pracować z profesjonalnymi aktorami, bo uczę się wtedy filmowania i pracy na planie.

Ukryte smaczki w „Malibu Barbie”. Porozmawialiśmy z reżyserem klipu 2020, rytmy.pl, 21.01.2023

Choć nie widzieliśmy tam jego twarzy, powszechnie wiadomo, że Daniel Craig zaliczył cameo w siódmej części Gwiezdnych wojen — Przebudzeniu Mocy. Aktor wcielił się w jednego ze szturmowców pilnujących Rey. W nowym wywiadzie aktor wspomina kulisy swojej roli.

Ta rola była dla mnie bardzo cenna. (...) Próbowałem wcisnąć się do kolejnych dwóch filmów, ale bez skutku. Uwielbiam “Star Wars”, inaczej bym nie prosił o ten występ. Zapytałem drugiego reżysera Bena Dixona, który pracował przy tamtym filmie, czy jest szansa, żebym dostał jakąś rolę. Powiedział, że zapyta, a już nazajutrz byłem w kostiumie je*anego szturmowca. Musiałem go nosić przez cały dzień, a pod wieczór nie czułem rąk.

film.org.pl, 23.12.2022