Dla tłumu istotne są przede wszystkim: JA, selfie, post na
Fejsie, piwo w schronisku, dobra szama i fun. Nie chodzi o to piwo, też lubię piwo. Tylko o to, że na tym piwie, na tych selfie zainteresowanie tłumu otaczającym pejzażem chyba się kończy. Egocentryzm, król próżności, stał się aprobowaną społecznie normą. Ludzie przestają dostrzegać góry. Wpatrzeni w ekran smartfona, widzą głównie siebie na ich tle.
Izabela Gronowska, Tatry, wiosna 2018, nr 64, s. 200