– Proszę opowiedzieć bajerą bajkę o
Czerwonym Kapturku.
– Śmigała Krasna Kanioła przez las na chawirę do herodki jareckiej. Tachała ze sobą pół bańki maryśki i skorupiaki. Przyfilował ją git wilk multirecydywa. Czmychnął za nią drapaka i taki jej kit żeni. Gdzie się bujasz lala? Zgredy kazali mi herodce jareckiej szamańska zatachać. Na to wilk szpulasa na chawirę, obszamał herodkę, pierdolnął się na kojo i komarunek świruje. Wjeżdża Krasna Kanioła. A na co ci takie niekiepskie patrzałki? Ażebym mogła gitniej na ciebie filować! A na co ci taka niekiepska kopara? Żebym mogła gitniej do ciebie nawijać! A na co ci takie niekiepskie tryby? Żebym cię mogła gitniej obszamać! Obszamał wilk Krasną Kaniołę i dalej komaruje. Wtem wjeżdża cwel Gajowy z giwerą na plerach. Pierdolnął wilkowi fest sznyta na samarze, wytargał herodkę jarecką i Krasną Kaniołę i razem barabanik dykty obalili.
Co dzieje się za murami polskiego więzienia? Joanna Nikodemska rozmawia z Markiem M. Kamińskim, focus.pl, 21.01.2008