Definicja
mówimy potocznie o wpadnięciu, trafieniu (rzadziej: wrzuceniu) łajna, a bardzo potocznie: gówna w wentylator, gdy utracono kontrolę nad negatywnymi skutkami jakichś zdarzeń
Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
— Myślę, że lepiej odłożyć tą sprawę na później, tak, z pewnością lepiej poczekać jeszcze trochę. Mam zamiar w przyszłym roku przejść na emeryturę, a ty masz niezłą szansę wskoczyć na moje miejsce, z moją rekomendacją to pewne.
Mieliśmy piękne wyniki tego roku i dobre perspektywy na przyszłość, ale jeżeli teraz to
gówno trafi w wentylator, możesz sobie wyobrazić, jaki się zrobi smród i jak my będziemy wyglądać, cali w ciapki. Trudno byłoby się z tego oczyścić. A przecież to nie nasze dzieło i nie nasza wina, my już odziedziczyliśmy ten problem. Dlaczego mamy za niego odpowiadać.
NKJP: Andrzej Anonimus, Nie nadaje się, przecież to jeszcze szczeniak, 1999
Nie trzeba dodawać, że
gówno wpadło w wentylator. Skutkowało to tym, że FBI i CIA zmusiły policję w Arlington do zaniechania śledztwa dotyczącego mojego udziału w zabójstwie Kirby’ego i oficjalnie oczyściły moje imię. Reszta — cóż, wszyscy musieli dojść do tego, jak się uporają z tą sprawą. Zanosiło się na polityczne, prawne i wizerunkowe tsunami i nie wątpiłem, że całe mnóstwo ważniaków od spraw bezpieczeństwa narodowego oraz kilku wybranych politykierów prowadziło długie, zajadłe dyskusje o tym, co zrobić z rewelacjami Roosa.
Raymond Khoury, Decydująca rozgrywka, 2016
(...) Za kilka godzin powinienem wiedzieć wszystko. Chcą to opublikować w ciągu paru dni. Dobrze, że nie jutro. Ale są gotowi. Rozumiesz?! To nie tylko sprawa Lwa. Jeśli podważana jest reputacja takiego człowieka, to i nas wszystkich. I nie tylko. Wszystko staje się podejrzane. Od Okrągłego Stołu po samą demokrację. Już słyszę tych populistów: bez lustracji się nie obejdzie! To będzie
gówno w wentylator. Nie tylko uświni nas wszystkich. To dopiero początek. Podważy wszystko, co osiągnęliśmy. Skurwysyny już czekają. Już warczą, rwą się do władzy.
Bronisław Wildstein, Dolina Nicości, 2008