Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Pierwsza młoda zieleń teraz, po tym smutnym pogrzebie, stanowiła jakby zapowiedź nowego, wiecznie odradzającego się życia. Była tak delikatna, że chciało się jej dotknąć i przycisnąć do warg. Zbliżyłem się do Tietra-Wietra i pokazałem mu świeżą ruń u jego stóp. Chciałem podzielić się z kimś moimi wrażeniami... Ale Tietier-Wietier powiedział rozdrażnionym głosem:
— Wiesz przecież, że jestem ślepy... Zresztą, co mnie obchodzą trawki... Wolałbym usłyszeć od ciebie coś mądrego... o szkole...
— Wiesz przecież, że jestem ślepy... Zresztą, co mnie obchodzą trawki... Wolałbym usłyszeć od ciebie coś mądrego... o szkole...
Jan Brzechwa, Gdy owoc dojrzewa, 1958