Pedofilia jest chorobą sfery seksualnej — zaburzeniem preferencji seksualnych. Jest perwersją. Natomiast znakomita większość czynów pedofilnych, czyli zachowań seksualnych osoby dorosłej w stosunku do dziecka, bo aż 70 proc., jest popełniana przez osoby, które wcale nie są
pedofilami, tylko z różnych powodów w sposób zastępczy wykorzystują dziecko do zaspokojenia swojego popędu.
tokfm.pl, 03.10.2013
Kilka lat temu Polską wstrząsnęła historia
pedofila, którego policja złapała tylko dlatego, że w budynku, w którym mieszkał, wybuchł gaz. Podczas oględzin straż pożarna i policja odkryła masę zdjęć z pornografią dziecięcą, które — jak się później okazało — gość trzymał w ogromnych segregatorach. To, co służby znalazły na dyskach jego komputera, nie pozostawiało wątpliwości z kim mają do czynienia. Marek zaczął rozmawiać z Maćkiem o tym wydarzeniu, w głowie mu się nie mieściło, jakim cudem ten potwór działał bezkarnie przez tyle lat. (...) Początkowo we dwóch, później dołączyli do nich inni ochotnicy. Stopniowo poznawali mechanizmy, według których działają
pedofile, wytrwale ich tropili, prowadzili z nimi sfingowane rozmowy na czatach, zbierali obszerną dokumentację.
Ewa Szymańska, Prawda, 2021, s. 90–91