Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Nie podając nikomu ręki Zarieczycha, jak ją powszechnie nazywano w Wielkich Łukach, rozsiadła się w fotelu i zapaliła papierosa.
— Daj kieliszek wódki, Eleonoro Karłowna; bo zmarzłam — powiedziała, przyglądając się nam badawczym wzrokiem.
Po chwili Tekla postawiła przed nią tacę z karafką wódki i z kanapkami. Zarieczycha nalała sobie kieliszek i wychyliła go jednym haustem, nie zwracając uwagi, że nikt nie dotrzymuje jej towarzystwa. Ojciec stał z rękami założonymi do tyłu i milczał, aby nie przedłużać tej nieproszonej wizyty.
— Daj kieliszek wódki, Eleonoro Karłowna; bo zmarzłam — powiedziała, przyglądając się nam badawczym wzrokiem.
Po chwili Tekla postawiła przed nią tacę z karafką wódki i z kanapkami. Zarieczycha nalała sobie kieliszek i wychyliła go jednym haustem, nie zwracając uwagi, że nikt nie dotrzymuje jej towarzystwa. Ojciec stał z rękami założonymi do tyłu i milczał, aby nie przedłużać tej nieproszonej wizyty.
Jan Brzechwa, Gdy owoc dojrzewa, 1958