Trzeba było dbać o wizerunek, bo bez tego łatwo mogła spaść, stracić dobrą opinię i zajmować się mało dochodową dłubaniną: rozwodami, spadkami czy konfliktami typu właścicielka małej perfumerii
kontra centrum handlowe. Co z tego, że Mączyńska była dobra w takich sprawach, skoro nie było z nich pieniędzy.
NKJP: Marek Kochan, Ballada o dobrym dresiarzu, 2005