Współcześni Polacy mają ochotę na
hiperpoprawną wymowę „ę” na końcu słów i przed „l”, „ł”: „widzę cię”, „słyszę cię”, „proszę przyjść w(e) środę”, „poczęła”, „zaczęła”, „wzięła”, a są to przecież formy zgodne tylko z normą ortograficzną. W języku mówionym powinny one przybierać postacie: „widze cie”, „słysze cie”, „prosze przyjść w(e) środe”, „poczeła”, „zaczeła”, „wzieła” (dopuszczalne jest nieprzesadnie nosowe „ę” w trzech pierwszych przykładach, przed „l”, „ł” natomiast „ę” musi być bezwarunkowo wymawiane jak „e”).
NKJP: Jan Miodek w Słowie Polskim Gazecie Wrocławskiej, 2006