Zwolenników przysparzają tym ruchom także osoby powszechnie znane deklarujące w mediach, że są przeciwnikami szczepień. Menedżerka jednej z takich celebrytek zadzwoniła jakiś czas temu do dr. Grzesiowskiego i spytała w imieniu swojej podopiecznej, czy mógłby
dyskretnie zaszczepić jej dziecko. Kobieta wyjeżdżała z rodziną za granicę i najwyraźniej bała się o zdrowie malucha. Dziecko przyprowadził do gabinetu jej osobisty ochroniarz. Zostało zaszczepione. Ale o tym fakcie już w mediach nie usłyszymy.
Izabela Filc-Redlińska, Szczepionki. Nie daj się zwariować, 2016