dildo

Duncan pracował niegdyś jako kierownik w należącym do dużej sieci hotelu w Connecticut. Jak opowiadał, biuro rzeczy znalezionych w hotelu zawsze było pełne pozostawionych dildo. To zadziwiające, ile osób zostawia dildo w hotelu, podobnie jak ładowarki do komórek oraz kable od laptopów. W biurze rzeczy znalezionych mieli całe pudło z zapomnianymi dildo w różnych kolorach i rozmiarach. Zgodnie z przepisami nie mogli ich od razu wyrzucać, musieli je trzymać przez trzydzieści dni. Ale nikt nigdy nie zgłaszał się po odbiór zapomnianego dildo.

Michael Hastings, Wszyscy ludzie generała, tłumaczenie Mariusz Gądek, 2017

Rzymianie zbyt często o takich „pomocach” w kobiecych zabawach nie wspominali, choć mogły się przydać sławetnym rozpustnym rzymskim wdówkom. Za to arbiter elegancji Nerona, Petroniusz, pisał o pobudzaniu dildem (posmarowanym olejem zmieszanym z pieprzem i rozgniecionymi nasionami pokrzywy) odbytu, ale — uwaga — męskiego.

Adam Węgłowski, Wieki bezwstydu, 2018