Interesujące są w tym kontekście rozważania Freda Bottinga, który pisze o komercjalizacji kultury gotyckiej i o wpisaniu jej w konwencję typowo disneyowską. Przywołuje on w swych rozważaniach głośny pomysł utworzenia w Rumunii „gotyckiego” parku rozrywki, opartego na popkulturowym wizerunku Karpat i
Transylwanii. Ostatecznie z pomysłu zrezygnowano, w związku z czym Botting konstatuje, że tym razem kulturowe dziedzictwo zwyciężyło w walce z rynkiem skomercjalizowanego mitu. Zwycięstwo nie było jednak zupełne — obecne w kulturze popularnej wyobrażenie i tak kształtuje rzeczywistość dzisiejszej Rumunii. Biura turystyczne organizują wycieczki śladami historycznego i powieściowego Draculi, zatem Rumuni, wykorzystując powstały rynek, żyją z zapewniania „wampirycznych” atrakcji turystom — produkują dziesiątki pamiątek i gadżetów, wymyślają „wampiryczne” dania i napoje, wszędzie też można spotkać wizerunki wampirów zachęcające do korzystania z przygotowanych atrakcji.
Halina Kubicka, „Przeklęte miejsce [...], gdzie diabeł i jego dzieci nadal stąpają po ziemi!” — Karpaty i Wyżyna Transylwańska w kulturze popularnej, (w:) Góry, Literatura, Kultura, tom 6, 2012, s. 163