Pod pewnymi względami to całkiem niezła zabawa — można wtedy wpaść na wielu sławnych ludzi, którzy również przemierzają Londyn w wielkich mercach i promują swoje najnowsze DVD, filmy z ćwiczeniami fitness, filmy fabularne, książki albo komediowe tournée.
(...) W tym roku, wchodząc do studia Steve’a Wrighta, minąłem się w drzwiach z opuszczającym je Johnem Barrowmanem, a kiedy stamtąd wychodziłem, wpadłem na lorda
Linleya, który już czekał na swoją kolejkę. Przypominało mi to poczekalnię u dentysty dla desperatów.
Jeremy Clarkson, Moje lata w Top Gear, przekład Michał Strąkow, 2012