W jednej z krakowskich podstawówek
EZ najpierw zaplanowano na ósmej godzinie lekcyjnej, tuż po nieobowiązkowej religii, a więc ze świadomością, że przynajmniej część dzieci będzie miała „okienko”. Gdy okazało się, że przedmiotu będzie uczyć inny nauczyciel niż pierwotnie do tego przypisany, termin zmieniono na poranek innego dnia. W tym samym czasie odbywają się Zajęcia Dodatkowe Wyrównawcze (ZDW) z polskiego, co z kolei wyklucza z udziału w
EZ uczniów borykających się z problemami w tym przedmiocie. Z organizacyjnych problemów – takich czy innych – można by ułożyć całą księgę.
Tygodnik Powszechny, 2025, nr 39, s. 13