Annie staje przed oczyma widok z samolotu, który dostarcza turystów z Luksoru do
Abu Simbel: żółta ziemia pustyni, szafirowe Jezioro Nasera, nieregularna linia nagich, pozbawionych roślinności brzegów. W pewnej odległości od wody, na wzniesieniu, kubiki świątyń; świadectwo podwójnego triumfu techniki nad naturą.
— Eksperci z całego świata łamali sobie głowy, jak ocalić skalne przybytki Ramzesa II i jego królowej przed zatopieniem przez spiętrzone wody Nilu — kiwa głową demon. — Decyzję odwlekano, tymczasem rosła w górę tama w Asuanie. W końcu nie pozostało nic innego, jak wyciąć obie budowle po kawałku ze skały i ustawić w innym miejscu.
NKJP: Ewa Cechnicka, Znak Anny, 1997