Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
W ten standard doskonale wpisuje się książka (...). Autorzy postawili w niej w jak najgorszym świetle wszystkich tych dziennikarzy, za którymi nie przepadają (...). Teza, którą próbują udowodnić w książce, jest dość przewrotna: zrobili kariery, bo albo sami służyli komunistom i esbekom, albo ich rodzice im się wysługiwali.
Cezary Łazarewicz, Wprost, nr 2, 7–12 stycznia 2014, s. 30