Brian, przekrzykując coraz głośniejszą muzykę, wyjaśniał mi, że do
rodeo trzeba mieć mocny kręgosłup, dużo odwagi i jeszcze więcej cierpliwości. Zrezygnował z ujeżdżania byków po pięciu latach występowania w konkursach. Jeździł na każde zawody, płacił wpisowe, raz wygrywał, raz przegrywał. Zrezygnował, gdy jego wyniki się pogorszyły, bo nie opłacało mu się dokładać do tego interesu. Gdy kolejny zawodnik został zrzucony przez byka, Brian, trącając mnie łokciem, powiedział, że ten chłopak z Teksasu zapłacił za podróż, nocleg i wpisowe, a po pięciu sekundach może wracać do domu. Trzeba naprawdę mieć w sobie dużo siły, żeby się nie załamać i chcieć walczyć w następnym
rodeo.
Dorota Warakomska, Droga 66, 2012
— No nie wiem — wykręcałam się dalej.
Nie chodziło o to, że nie chciałem jechać z Chetem na wycieczkę. Ale na
rodeo? Czy
rodea nie były ciągle krytykowane przez obrońców praw zwierząt? Poza tym już wyobrażałam sobie te bycze jądra sprzedawane razem z
churro i kruchymi ciastkami wprost z brudnych food trucków.
(...)
Na górze ubrałam się w żółtą sukienkę na ramionkach, napisałam (...)
— Czy mam odpowiedni strój na
rodeo — zapytałam, robiąc obrót przed Chetem. Do sukienki założyłam kowbojki, które dostałam w prezencie od Carminy.
— Wyglądasz, jakbyś mieszkała tu od urodzenia.
Becca Fitzpatrick, Niebezpieczne kłamstwa, tłumacz Mariusz Gądek, 2016