Że Płut nie wyda! gadać już nie będzie z nikim!”
Potem dłonie opuścił i palcami chrząsnął,
Jak gdyby tajemnicę całą z rąk wytrząsnął.
Ten ciemny gest pojęli słuchacze i stali
Patrząc z dziwem na siebie, wzajem się badali,
I posępne milczenie trwało minut kilka.
Aż Ryków rzekł: „Nosił wilk, ponieśli i wilka!”
„
Requiescat in pace!” dodał Podkomorzy.
„Jużci, zakończył Sędzia, był w tym palec boży!
Lecz ja tej krwi nie winien, jam o tym nie wiedział”.
Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz