Małe ogródki na miejskich bądź podmiejskich działkach w oczach wielu Polaków uchodziły dotychczas raczej za relikt minionej epoki, a pasjonatów spędzających czas na dłubaniu w ziemi postrzegano jako nieszkodliwych ekscentryków. Amatorska uprawa roślin i pielęgnacja ogródka wpisuje się również do kanonu aktywności zarezerwowanych raczej dla emerytów, którzy dzięki niej są w stanie zachować sprawność fizyczną, a jednocześnie mogą odciążyć domowy budżet, ciesząc się z własnoręcznie zebranych owoców i warzyw. Tego typu
powierzchowne i nacechowane pewną dozą protekcjonalizmu poglądy, z którymi jeszcze do niedawna identyfikowała się część społeczeństwa, obecnie coraz bardziej tracą swoją rację bytu.
Łukasz Zaremba, Działkowiec, październik 2020, nr 10 (842), s. 16