Kiedy dochodziło do tego etapu, przy każdym z utworów mieliśmy już w głowie to, jaka to ma być wrażliwość, jaki koloryt, czego ma dotyczyć konkretna historia i kto byłby w stanie ją napisać w taki sposób, który będzie mi odpowiadał. Nie było w tym jednak myślenia: „żeby płyta była super to weźmiemy Nosowską i Budynia, i to nam doda
fejmu”. (Śmiech) Te wybory były naturalne. I bardzo się z tego cieszę, bo ci artyści od razu się zgadzali, co znaczy chyba, że muzyka i koncepcja im się spodobała.
muzyka.onet.pl, 28.01.15
Miarą
fejmu są zazwyczaj lajki. Osoby, które desperacko pragną stać się popularne i usiłują zabłysnąć na jakimś portalu społecznościowym największą ilością lajków, potrafią posunąć się do czegoś, co dla normalnych ludzi wydawałoby się niedorzeczne, mianowicie do kupowania lajków.
Fejm można zdobywać prawie na każdym portalu internetowym, od facebooka przez aska do youtube.
2lobochnia.pl, 28.01.15