Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
Wyszła do drugiego pokoju i przyniosła wypchaną papierową torbę. Wysypała z niej na stół stos złotych dziesięciorublówek.
— Skąd to? — zapytał ojciec i uśmiech pełen radosnego zdziwienia zajaśniał mu na twarzy.
— Mieńszykow przysłał... Sprzedał część naszego placu. Wybrniemy teraz jakoś z kłopotów.
— Skąd to? — zapytał ojciec i uśmiech pełen radosnego zdziwienia zajaśniał mu na twarzy.
— Mieńszykow przysłał... Sprzedał część naszego placu. Wybrniemy teraz jakoś z kłopotów.
Jan Brzechwa, Gdy owoc dojrzewa, 1958