Definicja
            
            burleska to w Europie prosty utwór komediowy, którego istotą są gagi, parodia, błazenada i groteska (prześmiewczy sposób ukazania rzeczywistości); od drugiej połowy XIX wieku w Stanach Zjednoczonych także podobne przedstawienie o skąpej fabule, ale bardziej w formie widowiska, często o znacznym podłożu erotycznym (grupowe tańce, śpiewy i skecze młodych, skąpo ubranych aktorek, nieraz grających role męskie) czy nawet cyrkowym        
    
        
        
        
        
        
        
        
                
        Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
                
                            Artystka podkreśla, że 
burleska nie jest striptizem w wydaniu retro, choć często tak się o niej mówi. Agata Łuksza z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego dodaje, że ciężko zaklasyfikować tego typu występy, bo są one niezwykle różnorodne. — Chcielibyśmy, by chociażby do celów naukowych czy dydaktycznych, istniała jedna spójna definicja burleski, która by nam „przyszpiliła” to zjawisko — opowiada doktorantka z UW.
Jedno jest pewne — 
burleska pozwala bawić się konwencjami i stereotypami, odnaleźć kobiecość w przebieraniu czy wcielaniu się w role. Może dlatego mężczyzna nie do końca potrafi odnaleźć się jako widz 
burleski?                                         
polskieradio.pl, 17.12.14.
                    
                            W czasach wojny z pomocą przyszedł 
burlesce przemysł filmowy, który rozwijał wątki kabaretowe, burleskowe aż do połowy lat 60. Wtedy to pornografia wdarła się do mainstreamu i zdetronizowała 
burleskę. Przy dosłowności filmów pornograficznych burleskowe niedopowiedzenia wyglądały staromodnie i śmiesznie, przestały być atrakcją przyciągającą widownię. Można powiedzieć, że gatunek ten uratował humor. Dzięki niedosłownemu traktowaniu tematu seksu 
burleska przetrwała w ukryciu i dożyła swojego dzisiejszego renesansu.                                         
pssproject.pl, 13.01.15
                    
                            W końcu nową modę na stare koronki dostrzeżono nawet w Hollywood, choć musical zatytułowany po prostu „
Burleska” (2010 r.), z Cher i Christiną Aguilerą, trudno uznać za udaną wizytówkę tego nurtu. Bo współczesna 
burleska — nazywana po prostu neoburleską lub nową burleską — to znacznie więcej niż pióra w pupie. To manifest artystyczny, społeczny i polityczny. Amerykańska nowa 
burleska to dzisiaj prężna, rozwijająca się scena — z regularnymi zlotami, kursami i szkołami czy wreszcie konkursami, na których ocenia się nie tylko kuszące pląsy wykonawców, ale także kostiumy, choreografię czy przesłanie poszczególnych scenek. Można wręcz mówić o całej kulturze 
burleski (...)                                         
Jarek Szubrycht, polityka.pl, 09.12.14