Wysyłano ją ponoć w tym celu już w średniowieczu do Akademii Krakowskiej, bo była najlepsza w Polsce,
ba! nawet w całej Europie.
W Podróży, luty 2013, s. 4
Wydawać by się mogło, że Hitler znakomicie wyczuwa swych wrogów, szefów rządów zachodnich mocarstw, i potrafi bezbłędnie wykorzystywać ich słabości. Blefował, zastraszał, przerażał, potrafił zmuszać do ustępstw,
ba, niemal uległości, choć to oni dysponowali większą siłą.
Bogusław Wołoszański, Tajna wojna Hitlera, 1997