Nie mogli więc zapobiec jego lotowi, lecz postanowili go zniszczyć. Pozyskali do współpracy jego adiutanta, Karlheinza
Pintscha, co nie było trudne. Wywiad SS i Gestapo dysponował wystarczającymi środkami, aby wykryć sprawy, osobiste lub służbowe,które
Pintsch chciał trzymać w największej tajemnicy. Szantażem lub groźbą skłonili go, aby im pomagał. (...) Nakazano
Pintschowi, aby przekazał wiadomość, o której godzinie Hess wystartował.
Bogusław Wołoszański, Tajna wojna Hitlera, 1997