Kwestia jest dość skomplikowana, a my jesteśmy gdzieś na początku drogi jej uporządkowania.
Dlaczego w
młodzieńczy,
obłąkańczy,
szaleńczy mamy zakończenie
-ńczy, a w
pojedynczy zakończenie
-nczy? Wyjaśnienie etymologiczne miałoby być takie, że wymienione wyrazy pochodzą od rzeczowników z miękkim
ń:
młodzieniec,
obłąkaniec,
szaleniec. Ale tu pojawia się kolejne pytanie: to czemu piszemy
opiekuńczy, skoro pochodzi ten przymiotnik od rzeczownika
opiekun? Odpowiedź znowu jest prosta, choć brzmi naukowo: nastąpiło wyrównanie analogiczne, tzn. dostosowaliśmy ten przymiotnik do przeważających zdecydowanie przymiotników z zakończeniem
-ńczy.
Ale drążmy dalej: to czemu przymiotnika
pojedynczy nie dostosowaliśmy, czemu tu nie zaszło wyrównanie analogiczne? I teraz uwaga: