zyg

zyg-zyg marchewka

Definicja

wykrzykujemy zyg-zyg marchewka i zwykle robimy przy tym ruch palcami przypominający skrobanie marchwi, gdy drażnimy się z kimś lub chcemy pokazać, że nie miał racji; wyrażenie częstsze w języku dzieci

Wariant
  • zyg, zyg, marchewka
Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
W klasycznym szpagacie, z leniwie cieknąca po łydce czerwoną smugą, wisiał i myślał — co dalej. Nie krzyczał. Zleciałoby się pół domu, śmieliby się i grali na nosie, zyg-zyg marchewka, dobrze ci tak. Jeszcze wysłaliby kogo na skargę. Że niby na ratunek...

NKJP: Maria Borowa, Dominika znaczy niedziela, 1988

Nie należał do układnych, pyszczysko miał niewyparzone. Pamiętam, jak Gomułka na Zjeździe Literatów w Lublinie, zgodnie z hasłem: „Religia opium dla ludu”, napiętnował twórczość pisarzy katolickich. I wtedy Kisiel wyskoczył na podium i powiedział: „Nie będziemy się spierać z pierwszym sekretarzem, czy Bóg jest czy Go nie ma, to trzeba sprawdzić... Pierwszy z nas, który umrze, zrobi temu drugiemu zyg, zyg, marchewka...” I kto miał rację? Już nie musi czekać. Już wie.

NKJP: Wojciech Żukrowski, Za kurtyną mroku. Zabawa w chowanego, 1995

Gramatyka

frazem nieodmienny

formy: zyg, zyg, marchewka; zyg-zyg marchewka

Pozostały wątpliwości? Brakuje czegoś w haśle?
Zobacz, co zyskują abonenci Dobrego słownika.
Sprawdź

Często sprawdzane

Ciekawostki

Mogą Cię zainteresować również hasła

newsy, porady + e-book