Przykłady użycia autentyczne, starannie wybrane, zobacz też na blogu
— Wiesz co? — powiedział cicho ten Michalewicz czy też Michalewski, nadal drapiąc się w ten swój kikut nieco poniżej zgięcia w kolanie. — Idi ty k jebionoj matieri! („Też Polak!” — pomyślałem z żalem. Nie wiedziałem jeszcze, że gdyby był Polakiem, pewnie nie strzeliłby tak ordynarnie i po chamsku, pewnie złagodziłby to z polska:
W kibini mater!).
Odrzuciło mnie. Dziś oczywiście wdzięczny jestem temu Michalewiczowi, ale wtedy mnie odrzuciło. No bo w rzeczy samej nie miałem gdzie iść, chyba że pod wskazany adres. Próba ucieczki zawiodła.
NKJP: A. Mandalian, Czerwona orkiestra, 2009
— Każdy ma gaz — poskarżył się Engel.
— To idźże
w kibini — zaklął Lowa i ruszył w stronę swego, domu. Engel, znowu mocno zmartwiony, poszedł ciężko za nim.
Wicio został sam i pewnie mocował się z pokusą. Patrzył w gwiazdy, które były wtedy tylko gwiazdami, jakimś pojęciem nastrojowym i niczym więcej. A potem pobiegł raptem w stronę stacji.
NKJP: T. Konwicki, Kronika wypadków miłosnych, 1974
Bez przerwy do naszego przedziału zagląda, upomina, żeby wybryków nie było.
A poszedł ty
w kibinimatry.
Nie spodobał nam się ten Judasz od samego początku.
NKJP: H. Sekulski, Przebitka, 2001