New Age bowiem przejmuje wybrane przez siebie sensy, zacierając inne, przykładowo: w ramach „wodnikowego” przesłania przywołuje się gnostycyzm — i jeśli idzie o gnostyckie utożsamienie „wewnętrznego” człowieka z pierwiastkiem boskim, czy ogólnie mówiąc gnostycką soteriologię, zabieg wydaje się zasadny. Ale gnostycyzm był (w przeważającej mierze) światopoglądem dualistycznym — podczas gdy
NE poucza o jedności wszechrzeczy; gnoza ma charakter antykosmiczny — gdy
NE jest wyrazicielem tendencji prokosmicznych. Tak więc w żadnym wypadku nie mamy do czynienia z kontynuacjami historycznymi, przejmowanych przez
NE doktryn, ale z budowaniem pewnej nowej struktury z wielu elementów rozproszonych w starych tradycjach.
Joanna Żak-Bucholc, racjonalista.pl, 25.07.02