Natychmiast pojawił się rachunek krzywd: że za dyktatury Kaddafiego
Libią rządziły klany z Trypolitanii i eksploatowały ropę na ziemiach wschodniej prowincji, Cyrenajki. Z kolei saharyjski Fazzan w ogóle nie czuje wspólnoty z arabskim wybrzeżem.
Michał Kacewicz, Newsweek, 7–13.10.2013, nr 41, s. 58