Lepiej znaleźć mądrą nazwę, niż po prostu założyć, że recenzent filmowy nie zna odmiany słów, których używa. Gdy podejdziemy do sprawy jako przejawu sekularyzacji, rozdzielenia sfery religii od powszechnej świadomości i życia społecznego, dowiedziemy, że błędna forma w recenzji walczy o świecką, neutralną światopoglądowo przestrzeń. Ale dość tych myślowych wygibasów. Autor omawia obsadę filmu (slashera!) „W lesie dziś nie zaśnie nikt” (reż. Bartosz M. Kowalski):
Pełna treść tego i 4999 pozostałych artykułów poprawnościowych dostępna w abonamencie.
W cenie jednej kawy na miesiąc.
sprawdź