SPP Zamykamy!

Załóżmy, że szef idzie do domu, ale dysponuje:
— To przetrzyj dobrze. Masz jeszcze niecałą godzinę. I jeszcze jedno — nie myślę robić dla twoich znajomków żadnych wyjątków. Punktualnie za — spojrzał na zegarek — czterdzieści trzy minuty zamykamy biuro na patyk. Cześć.
— Cześć — odpowiedział zgnębiony Piekarski i znów wpatrzył się w drogę. (NKJP: J. Płoński, M. Rybiński, Góralskie tango, 1978)
Kto zamyka? Taka liczba mnoga odnosi się

Pełna treść tego i 4999 pozostałych artykułów poprawnościowych dostępna w abonamencie.

W cenie jednej kawy na miesiąc.
sprawdź
newsy, porady + e-book