Za odpracowaniem to konstrukcja kancelaryjna — historyczna i chyba nieco efemeryczna zarazem. Geneza jest oczywista — to użycie przyimka za w odniesieniu do warunków, jak w utrwalonych za opłatą, za okazaniem przepustki itp.
Pojawiła się ta konstrukcja w pierwszej połowie lat 70. XX wieku, gdy wprowadzano regulacje dotyczące czasu pracy, m.in. wolne soboty. W samych dekretach Rady Państwa PRL widnieje odpracowanie jako podany w nawiasie synonim dla „wyrównywania przez odpowiednią zmianę czasu pracy”. Musiała być używana, bo trafiła do wydawanych wówczas komentarzy do prawa pracy (np. L. Krąkowskiego), ale
Pełna treść tego i 5010 pozostałych artykułów poprawnościowych dostępna w abonamencie.
W cenie jednej kawy na miesiąc.
sprawdź